Punkt stresu wg nowych kanonów stylizacji
Wiele moich klientek i kursantek zadaje mi pytanie jakie paznokcie są najbardziej trwałe, akrylowe czy żelowe, przedłużone na tipsie czy może na formie? Jednak metoda pracy nie warunkuje trwałości stylizacji, zapewni ją jedynie prawidłowa budowa stylizowanych paznokci. Tunel, prawidłowo wymodelowane krawędzie boczne i dolne, krzywa C i punkt stresu zapewnią nam nie tylko trwałość, ale i estetykę stylizacji.
Krzywa C jest łukiem, który biegnie od wału paznokciowego w kierunku wolnego brzegu. W najwyższym punkcie krzywej C znajdziemy punkt największego naprężenia zwany punktem stresu. Oba te elementy odpowiadają za wytrzymałość paznokci, dzięki nim uraz mechaniczny nie spowoduje złamania. Bez problemu na naszych naturalnych paznokciach znajdziemy miejsce największego naprężenia, wystarczy przycisnąć wolny brzeg paznokcia, punkt w którym powstanie „jaśniejsza plama” to właśnie miejsce największego naprężenia. Umiejscowienie punktu stresu jest nie tylko kwestią prawidłowej techniki, ale ostatnio także nowych trendów. Jeszcze parę lat temu wszyscy w branży zgodnie mówili, że punkt stresu znajdziemy mniej więcej w połowie naturalnej płytki. Krzywa C patrząc od skórek wznosiła się, aż do punktu stresu po czym opadała przechodząc w wolny brzeg paznokcia. Forma powinna być skierowana lekko w dół w stosunku do naturalnego paznokcia. W chwili obecnej kanon stylizowanych paznokci, a w szczególności kwadratów uległ pewnym zmianom. Punkt stresu umieszczamy teraz znacznie bliżej skórek, mniej więcej na wysokości 1/3 paznokcia, krzywa C wznosi się ku stresowi jednak nie opada jak niegdyś, ale idzie prostą linię w kierunku wolnego brzegu. Formę podkładamy lekko ku górze. Dzięki takiemu zabiegowi stylizacja nabiera lekkości.
Kształt naturalnych paznokci klientki, a także długość stylizacji jaką sobie zażyczy ma także istotny wpływ na punkt stresu. Klientce z krogulczymi paznokciami musimy bardzo delikatnie nadbudować apex bądź nawet całkowicie z tego zrezygnować. Warto także podłożyć formę ku górze, aby ukryć niedoskonałości płytki. Zbyt wydatne nadbudowanie punku stresu podkreśli mało urodziwy wygląd paznokci, a cała stylizacja przypominać będzie kurze pazury.
Całkowicie inaczej wygląda sytuacja z płaską płytką. Tutaj spokojnie możemy mocniej nadbudować krzywą C i punkt stresu. Da to nie tylko większą moc naszej stylizacji, ale także zakamufluje wady naturalnej płytki i nada lekkości przedłużonym paznokciom.
Przy dłuższych stylizacjach możemy, a nawet powinniśmy, bardziej wyraźnie nadbudować krzywą wraz z punktem największego naprężenia. Zapewni to trwałość paznokciom, które ze względu na długość są bardziej narażone na złamania. Mocniej nadbudowany stres w tym wypadku w ogóle nie będzie widocznym, zgubimy go optycznie dzięki długości stylizacji.
Wygląd krzywej C i umiejscowienie apexu będzie inny przy różnych kształtach paznokci. Wystarczy spojrzeć z profilu na paznokieć w kształcie kwadratu, pipe czy edge. Kwadrat oraz migdał możemy zbudować tak, aby krzywa C przypominała łuk, którego najwyższym punktem jest apex, a także podłożyć formę ku górze (krzywa C nie będzie opadać lecz będzie szła prostą linią ku wolnemu brzegowi) i umieścić punkt stresu mniej więcej na 1/3 licząc od wału paznokciowego. W drugiej wersji tradycyjny migdał przeistoczy się w migdał rosyjski.
Bardzo ważne jest również, aby na każdym z dziesięciu paznokci punkt stresu był w tym samym miejscu. Jest to bardzo ważne kryterium oceny nie tylko na mistrzostwach, ale także podczas pracy salonowej. Gdy nie dołożymy odpowiedniej staranności, aby dopracować ten element, nasza stylizacja z pewnością nie będzie estetyczna.
Często oglądając prace początkujących stylistek można zauważyć liczne błędy dotyczące nieprawidłowego umieszczenia punktu stresu, a także jego budowy. Zbyt wyeksponowany apex nada paznokciom sztuczny, ciężki, często wręcz groteskowy wygląd. Z kolei zbyt skąpe nadbudowanie punktu stresu, bądź jego brak znacznie osłabi konstrukcję paznokci,
narażając je na złamania nawet przy delikatnych urazach. Dużym błędem jest także niepoprawne umiejscowienie stresu.
Wystylizowany paznokieć możemy podzielić na 3 strefy:
Strefa 1 – wzrostu krzywej C
Strefa 2 – pole stresu
Strefa 3 – pole wolnego brzegu, w nim gubimy grubość paznokcia
Ważne jest aby w przeciągu 3-4 tygodni kiedy klientka ponownie zawita do naszego gabinetu apex nie wyszedł poza pole stresu.
Katarzyna Leks
Instruktor Spn Nails
Wielokrotna mistrzyni pink & white
Gdańsk